bardzo fajny film, prosty o marzeniach, które mogą się spełnić, o tym, że na ludzi można liczyć i przyjaźń jest bardzo ważna. No i o piłce nożnej - może i schematycznie, ale wzruszająco. Kuno Becker bardzo dobrze sie spisał, ale mi przypadła do gustu rola Alessandro Nivoli, czyż nie przypomina odrobinę Beckhama;)? no i Raul przez 30 sekund:) Warto moi drodzy, warto!!!
:)
mogę Cię zapewnić, że ilość futbolu jest zrównoważona pozaboiskowymi perypetiami głównych bohaterów, a poza tym na sali kinowej było mnóstwo kobiet, które myślę, wiedzą tylko kto to jest Beckham, a na reszcie się nie znają, ale nie o to akurat chodzi, ważna jest, żebyś wierzyła w siłę marzeń;)
Jeśli ktoś nie lubi futbolu to również moze się wybrać na ten film!! Ja nie lubię piłki nożnej, a filmowi dałem ocenę 10/10, bo dla mnie był świetnie zrobiony!! Kuno Becker swietnie się spisał!!
Zgadzam się. Film był po prostu świetny. W niektórych momentach, aż ciarki po plecach przechodziły. Bardzo ładnie opowiada o przyjaźni, miłości i o tym, że każdą trudność można przezwyciężyć, a nie okłamywać innych. Lecz najważniejszym aspektem było dążenie do spełnienia marzeń. Ode mnie 10/10. Czekam na następne części z niecierpliwością.
Najdziwniejsze jest to, że ja się poryczałem, ale nie w jakimś tam smutnym momencie, jak np. gdy zmarł ojciec Santiaga tylko w końcowych scenach, gdy strzelił tego gola i gdy wszyscy sie cieszyli!! Gdy jeszcze babcia mu powiedziała to o ojcu i gdy Glen mu powiedział, ze ojciec patrzy teraz z góry na niego!! Niby takie zwykłe, banalne i do przewidzenia zakończenie a na mnie wywarło olbrzymie wrażenie, aż sam sie ku temu dziwiłem po wyjściu z sali!!! Właśnie takie filmy, które jakoś oddziałowywują na mnie najbardziej zapamietuję i uważam, że są bardzo dobre, skoro potrafią wywołac u mnie takie emocje!! Chyba trzeba będzie uzbierać jakos 13zł i jeszcze raz wybrac się na ten film...nie ma co :)
Byłem wczoraj i potwierdzam fil jesli nie rewelacyjny, na pewno b.dobry,świetnie zagrany Santiago i cała piłkarska otoczka.Lekka ale i przejmująca opowieść o dążeniu do celu miłości ,przyjaźni.Nie tylko dla fanów futbolu.
Dokladnei Kristofer:) Film niesamowicie oddzialuje na emocje. Podczas meczow az chce sie krzyczec, a jak bohater po raz pierwszy wychdozi na mecz ligowy to az sie czuje ten stres kiedy caly stadion na ciebie patrzy;) Goraco polecam - bardzo pozytywny film;)