Szkoda, na początku myślałem że te pierwsze części są nierealistyczne i dosyć kiepskie, a teraz okazuje się, że są całkiem w porządku. Po co wprowadzali dwóch nowych kolegów a zrezygnowali z Glena i Gavina Harrisa. Dlaczego kumple Santiego mają numery 25 i 26 na mistrzostwach takich błędów nie powinno być, choć muszę przyznać że zaskoczyła mnie śmierć Charliego. Chciałbym aby kiedyś jeszcze zrobiono jakiś dobry fajny film piłkarski, gdzie nie będzie tak łatwo i przyjemnie, dobrze że chociaż nie ciągnęli tego żeby Anglia wygrała ten Puchar Świata.